Łapiąc chwilę oddechu od codziennych spraw, pracy w końcu zrobiłam maseczkę ziołową, która już dłuższego czas chodziła mi po głowie.
Maseczkę sporządziłam z następujących ziół ( na zdjęciu od lewej)
- koszyczków krwawnika
- ziela nostrzyka
- ziela dymnicy pospolitej
Maseczka ma zastosowanie zewnętrzne w chorobach skórnych, czyrakach, stanach
zapalnych, świądzie. Mam cerę mieszaną, a więc z tego tytułu
rozszerzone pory, chciałam zobaczyć czy maseczka pomoże mi w walce z
rozszerzonymi porami.
Zioła zebrałam na łące i suszyłam kilka dni w warunkach naturalnych w temperaturze ok. 28-30C, w zaciemnionym i przewiewnym miejscu.
Krwawnik
Zewnętrznie stosuje się ziele krwawnika do okładów w stanach zapalnych. Lepiej jednak nadają się do tego kwiaty krwawnika, bogatsze w olejek eteryczny i flawonoidy.
Nostrzyk
Świeże ziele nostrzyka posiada wiązania glikozydowe, które w czasie suszenia rozpadają się tworząc kwas kumarynowy, ten laktonizuje do kumaryny, która odpowiada za przyjemny zapach świeżego siana. Zapach jest bardzo intensywny i 'słodki'. Nostrzyk zawiera flawonoidy, garbniki i sole mineralne. Za właściwości lecznicze odpowiada nostrzyk żółty, który zdecydowanie jest rzadszy niż biały i jak na złość rośnie, tuż przy drogach, dlatego nie tak łatwo było dla mnie pozyskać ziele żółtego nostrzyka wolnego od ołowiu i innych metali ciężkich.
Zewnętrzne przetwory nostrzyka działają odmiękczająco, przyśpieszają gojenie ran, owrzodzeń, czyraków. Często stosuje się jako środek kosmetyczny do zmywania twarzy.
Dymnicę opisałam tutaj,
Przygotowane zioła skruszyłam w moździerz, następnie przeniosłam do emaliowanego garnka, zioła zalałam letnią wodą, wodę doprowadziłam do wrzenia i gotowałam przez kilka minut, tak, żeby zioła zmiękły, i nie uciekło z nich to co najlepsze.
Po ostudzeniu, zioła wraz z małą ilością wody ziołowej wymieszałam w moździerzu, za wypełniacz posłużyła mi mąka. Mąkę należy dodawać, tak aby uzyskać konsystencję papki. Pozostały odwar najlepiej zlać do słoiczka i włożyć do lodówki, jest to idealny tonik do przemywania twarzy.
Papkę należy równomiernie rozprowadzić na twarzy, po ok 10 minut, zmyć letnią wodą, a twarz można przetrzeć uzyskanym wcześniej odwarem.
Maseczka ziołowa ma lekkie właściwości ściągające, zastosowane zioła do maseczki zawierają garbniki, które odpowiadają za ten efekt, dodatkowo mają właściwości przeciwgrzybiczne, antybakteryjne. Garbniki w zetknięciu z błoną śluzową lub skórą, tworzą wraz z białkiem
delikatną, ale nieprzepuszczalną barierę przed wirusami i bakteriami.
Bariera ta chroni również przed utratą wody i pomaga w łatwiejszym
gojeniu rany.
Po już pierwszym zastosowaniu maseczki zauważyłam zmniejszenie porów, a cera była zdecydowanie gładsza. Maseczka kosztowała mnie tylko czas pracy plus koszt mąki i wody :). Zdecydowanie polecam maseczki ziołowe.
Nigdy podobnej nie robiłam, ale podiba mi się! Muszę spróbować
OdpowiedzUsuńNiespotykana - i trzeba sobie trochę trudu zadać, żeby znaleźć składniki :D Koniecznie zgłoś ją do konkursu https://www.facebook.com/PiekneiStylowe/photos/a.417947555043842.1073741828.413004378871493/470855293086401/?type=1&theater
OdpowiedzUsuń